Zamykasz oczy...


Zamykasz oczy…
gdy chowam się w Twoich ramionach
przed światem…
odwracasz się gdy wspinam się na palce
wciąż za wysoko dla mnie
Twoje dłonie odsuwają mnie
zniecierpliwieniem...
odchodzisz
żal oczu... 
bezradność...
Twoje milczenie...
jaki jest świat
gdy wszystko jest za daleko
nieufnie stoję
serce zgniecione w dłoni jak papier…
złamana całość nagich westchnień 
gdzie jestem
zawsze za Tobą…
do Ciebie…
wciąż za daleko
ale ciągle biegnę sercem…
Anita Steciuk

Komentarze

Popularne wpisy