Poszarpanymi dłońmi...

...
Poszarpanymi dłońmi bronię siebie...
każdą cząstkę własnego ego
własne istnienie...
z rozdartym sercem
zbieram maleńkie kawałki światła
przykrywam dziurami ubrań...
widzisz moje ciało
nagość jest piękna lecz okaleczona...
z nadzieją podnoszę oczy
bronie ostatnie kształty
jakie mi zostały
jeszcze pachnę wdziękiem
czaruję...
pare chwil i będzie tego za mało
aby braki ukryć
kończą się możliwości...
przez szczeliny marzeń
gubię serce
u stóp Twoich upada martwe...
jestem bzem...
zachłannie łapiesz mnie w dłonie
maj się skończy
jestem tylko wspomnieniem...
Anita Steciuk 


Komentarze

Popularne wpisy