Daj mi pokój...

...
Daj mi pokój chcę wyjść na ulice...
i z niej wrócić uśmiechem
zanieś moje lęki do meczetu...
nawet jeśli nie jest to mój kościół...
nawet jeśli mój Bóg jest inny
ja tak samo boję się jutra...
mam takie same malutkie serce
trzymam nim złudzenia
jak ostatniego chleba okrucha...
nie chcę aby niebo chmurą zaszło
aby Twój czy mój pokój był smutny...
kolorem twarzy świat się nie znaczy
nie kreślmy go barwami wiary...
staniemy koło siebie jutrem
spokój wypełni nam płuca
samotność...
łzy...
domeną są ludzi
wojną Boga się nigdy nie określa...
cisza zamyka odmienność
tolerancję nieśmy świtem...
moje czy Twoje dzieci szukają ciszy...
nie kładźmy im łez i krwi na sny
na usta...
na duszę...
otwórzmy dziś okno na ciszę...
otwórzmy dziś okno na pokój...
niech jutro powita nowy wschód słońca...
Anita Steciuk