W nagości owal wplatam dłonie...

...
W nagości owal wplatam dłonie
snami rozbieram ciszę
pod powiekami obraz Twój
pragnieniami myśli codziennej kołysze...
i szept zamiera przerwany
i oddech się gubi w sobie zdziwieniem...
wpół takcie ciał i dusz gubi się w Tobie istnieniem...
tak lekko jak snem
tak miękko jak nocą
wśród gwiazd przez nocy pył
do Twoich drzwi wciąż idę boso tęsknotą...
zazdrośnie...
przekorny wiatr...
na klawiszach uczuć kroplami gra...
w pościeli pieści sny
igra ich drżeniem...
wśród świtu tchnień przychodzi i trwa
szelestem zbudzony dzień...
chwilą...
ułudą naszym jestestwem
niedokończonej nocy pragnieniem...
i wszystko zamiera i kończy się tak
jak gra... jak oddech...
jak gaśnięcie świecy...
jak oka szybkie mrugnięcie...
zostaje cisza wspomnienia i ja
w pamięci gdzieś żyje myślami 
nasze stare zdjęcie... Anita Steciuk






Komentarze

Popularne wpisy