Szmer szelestem szedł spojrzeniem...

...
Szmer szelestem szedł strumieniem
szumiał szeptem słodko sad
stęsknionego świtu spojrzeniem
szłam...
skowronki szeleściły świtem
szczebiocąc setką samotnych serc...
serpentyny spadały światłem
strzępami słońca śmiał się świat...
spowity srebrem smyków
skrzypiec samotny śpiew
srebrzył stokrotki stokom
skargę samotności smutku serafinów słał...
słuchał słów samotności stworzyciel
spojrzeniem stalowym skrząc stał...
stworzył szafirowe skrzydła serafinom
szybował szczęśliwie śmiechem sklepieniem sam...
świat stał.. 
Anita Steciuk


Komentarze

Popularne wpisy