Czekasz na miłość...


...
Czekasz na miłość...
ona przyjdzie kiedyś i skądś
tak mówisz
stoję milczeniem mocnym
jak modlitwa nawróconych
Kocham…
czysto bo nie umiem kłamać…
patrzysz w pustkę
nie masz oczu tylko iluzję
wzdychasz że samotnie
się czujesz i niewygodnie…
miłość upada na ziemie
dźwiękiem syren
a Ty za daleko by ją podnieść 
nie chcesz się po nią schylić
za nią nie biegniesz…
nie widzisz że jest dla Ciebie
jak witraż…
cała płonie ogniem
odwracasz się...
odchodzisz znudzeniem
nie widzisz że leży obok
blednie...
wciąż Kocham Twój hologram
jestem jedynym człowiekiem
na ziemi który widzi…
bo wierzę w potępionych... Anita Steciuk



Komentarze

Popularne wpisy