Czasem pamiętam ten dym z komina…


Czasem pamiętam ten dym z komina…
zielone światło za domem na wsi…
konie na łące…
dom co schronieniem był mi
za każdym razem
kiedy złamane miałam serce
nad wodą...
nad wodą cisza…
samotności trzymałam tam dłonie
które ciepłymi  palcami wierzby
gładziły mi włosy
nie chciałam więcej…
tylko Ciebie koło mnie
Ciebie przy mnie...
krajobraz wsi niezmienny…
kasztany spadały za płotem
jak zielone gwiazdy marzeń
krążyły ptaki pokoju
i bezpieczeństwa nad Twoim domem…
Anita Steciuk

Komentarze

Popularne wpisy