Jeszcze dzień mgłami osnuty...
...
Jeszcze dzień mgłami osnuty
jeszcze chwil parę potrzebuje słońce
jeszcze chmury sennymi marzeniami nie rozmyte
jeszcze rosy krople trwają trawami przed nami błyszczące
jeszcze przed słowem a już na krawędzi słowa
uciekają tajemnice nocy porankiem spłoszone
jeszcze stada pegazów popędzą po niebie
jeszcze dzień rozpocznie taniec ze słońcem w ramionach
jeszcze dźwiękami obudzą się chwile
jeszcze świt zaśnie emocjami nocy
jeszcze w kogoś oddechem się wtulę
i ujrzę nasz świat w jego oczach...
jeszcze wilgocią pocałunków dzień zacznę
jeszcze zadrży kolorami serce
jeszcze w nagich dłoniach będzie dla nas światło
uczucia się rozpalą w ciszy iskierka po iskierce
Jeszcze dzień mgłami osnuty
jeszcze chwil parę potrzebuje słońce
jeszcze chmury sennymi marzeniami nie rozmyte
jeszcze rosy krople trwają trawami przed nami błyszczące
jeszcze przed słowem a już na krawędzi słowa
uciekają tajemnice nocy porankiem spłoszone
jeszcze stada pegazów popędzą po niebie
jeszcze dzień rozpocznie taniec ze słońcem w ramionach
jeszcze dźwiękami obudzą się chwile
jeszcze świt zaśnie emocjami nocy
jeszcze w kogoś oddechem się wtulę
i ujrzę nasz świat w jego oczach...
jeszcze wilgocią pocałunków dzień zacznę
jeszcze zadrży kolorami serce
jeszcze w nagich dłoniach będzie dla nas światło
uczucia się rozpalą w ciszy iskierka po iskierce
Komentarze
Prześlij komentarz