Ty...

...
Ty...
wciąż pachniesz jeszcze deszczem
ciepłem ramion
i ślad wyblakły szcześciem
nosisz na skroni...
złączone dłonie sercem
pocałunki oddechem urwane
szeptane jak wiersze...
spojrzenia chwilą zaczarowane...
tylko w Tobie tak mogłam utonąć
brakiem rozsądku...
miłością bez końca i bez początku
boso spacerować w bezkresie
w oczekiwaniu na Ciebie
kochaniem...
Anita Steciuk





Komentarze

Popularne wpisy