Z lęku...

...
Z lęku przed samotnością...
z niepewności
drżeniem się wynurzasz z ciszy
przytulasz obce sobie kształty
obce serca
obce myśli...
tak w nawiązaniu do miłości
podnosisz szkło
gubiąc gdzieś serca diament
kochając jej obraz szklisty
kochając...
tęskniąc za nią rozdrabniasz się
kogoś innego przytulając...
tak nieprawdziwe jak na codzień
gubisz siebie między zdaniem
rozrzucasz słowa
pocałunki
kłamstwem wciąż tylko miłość z kimś udając
lecz nic na prawdę nie kochając...
czy czułość jest
pamiętasz ją...
czy troska
za nią błądzisz myślą
czy miłość
wciąż szukasz jej...
każdą sekundą
wśród innych podobnych tylko
do ideału luster...
Anita Steciuk












Komentarze

Popularne wpisy