Szeptem słów...

...
Szeptem słów tkanych ciszą...
gubię myśli niepokój codzienny
drżeniem serca
dłoni dotykiem
szukam śladów Twojej obecności...
nic dla ciszy serca
nic dla uczuć...
nic dla wrażliwości
uśmiechem wracam do zdięcia...
wciąż tam jesteś...
wtulony oddechem
w kruchość nagich ramion
oparciem moim jesteś...
jedna łza niesie następną
błękit ze skargą rozciera niebo
serce...
wciąż w nim jesteś
łza na rzęsach niesie następną...
Anita Steciuk






Komentarze

Popularne wpisy