Otulony w granaty wieczór...

...
Otulony w granaty wieczór...
niebo zaciemnia
jak malarz wiesza nocne obrazy
coraz ciemniej i ciemniej
rozbrzmiewa cisza na smykach
dłonie wiatru czernią znaczy
poświatą dotyka budzące się gwiazdy...
gubiąc kroki w trawie
wytycza szlaki
srebrem księżyca
diamentami rosy...
rozwiesza pajęczynę
na drzwiach i oknach
maluje koronkowe
zasłony...
snem otula drzewa
kołysankę nuci
usypia dachy tych których
dzień tak bardzo utrudził...
spacerując za rękę z księżycem wieczór
przytula ciszę
przyjaciel bezsennej samotnej nocy...
 Anita Steciuk









Komentarze

Popularne wpisy