Znów wieje wiatr...
…
Znów wieje wiatr…
a ja myślałam że to
pociągi
tak szumią i tłuką
nocy gwiazdy…
i to noc tak krzyczy
gdy wyciąga je spod
kół
aby się nie tłukły w gwiezdny
pył…
biegnie a jej włosy
wirują jak gałęzie
pieszczą je…
wiatr to jej miłość do
nich
jest szaleństwem…
troską…
lękiem…
o ich dobro
oddechem którego nie
można stracić
dłońmi co silne i
piękne
próbują coś zatrzymać
bezsilnością i determinacją…
bezsilnością i determinacją…
Ty śpisz…
noc wciąż biegnie
noc wciąż biegnie
aby przytulić Ciebie do
snów
szeptem skargi…
dotykiem matki...
Komentarze
Prześlij komentarz