Znów wieje wiatr...


Znów wieje wiatr…
a ja myślałam że to pociągi
tak szumią i tłuką nocy gwiazdy…
i to noc tak krzyczy
gdy wyciąga je spod kół
aby się nie tłukły w gwiezdny pył…
biegnie a jej włosy wirują jak gałęzie
pieszczą  je…
wiatr to jej miłość do nich
jest szaleństwem…
troską…
lękiem…
o ich dobro
oddechem którego nie można stracić
dłońmi co silne i piękne
próbują coś zatrzymać
bezsilnością i determinacją…
Ty śpisz… 
noc wciąż biegnie
aby przytulić Ciebie do snów
szeptem skargi…
dotykiem matki...
troską silną jak jej ból… Anita Steciuk







Komentarze

Popularne wpisy