To nie gniew...

...
To nie gniew maluje moje oblicze
jak szron szyby stroi w sen...
to nie cień po mojej twarzy przemyka
to lęk...
kiedy jestem ponad tym
co się wokół dzieje
kiedy stoję z boku
kiedy się nie śmieję
kiedy we mnie pustka i tylko rezerwa
cała się rozkruszam jak lodowa rzeźba
nie czuję...
nie kocham...
nie pragnę...
jest lęk że tak będę trwać
aż się rozpadnę... Anita Steciuk






Komentarze

Popularne wpisy