Nie widzisz mnie...

...
Nie widzisz mnie gdy idę blaskiem tęczówek nocy
wciąż mnie nie widzisz  niewidzialna dalej
choć mógłbyś dotknąć mój byt o północy
świecy płomieniem odchodzisz niestale
mogłabym ukazać się tobie
tym bezszelestnym i nagim istnieniem
skrzydłami ważki określić niejasne granice
jednak bladym światłem jutrzenki okrywasz mnie cieniem
i choćby błaganiem
i choćby spojrzeniem
skrzydeł dotykiem
chciałabym lecieć do światła
do ciebie
milczeniem i chłodem zamykasz mi oczy
zamykasz mi serce
zabierasz nadzieję
za szybą milczeniem
bezbronna się staję
i choćbym chciała ukazać się tobie
twoją dotknąć duszę
twoją dotknąć rękę
nie widzisz mnie
nie czujesz oddechem
nie dotykasz sercem
wciąż jednak ostatnie myśli zabierasz na dziś na jutro pierwsze

Anita Steciuk


Komentarze

Popularne wpisy