Zgasło światło...

...
Zgasło światło i ciemność we dwoje
niebo nad nami jak tajemnica...
zegar przystanął oddechem spłoszony
cisza...
cisza też nie oddycha...
deszcz gubi krople zazdrośnie
figlarnie budzi uczucia...
pytasz milczeniem czy jestem...
wiatr tylko dłoni dotyka...
świerszcz rozmawia tu ze świerszczem
żaby odpowiadają żabom
oddechem wtulam się w Ciebie oddechem
wiatrem we włosach i uczuć kaskadą...
niebo gwiazdami płonie nade mną 
gubię się w Twoich oczach
Ty tylko koło mnie...
i ciemność wokół na wietrze szeleści jak tęsknota...
nagości kontury trwoni...
okrywa nas cisza...
współbrzmi serce w afonii miłość gra
na serca smykach...
gdy nocą całujesz mnie deszczem
pocałunkami jak kroplami na ramiona spadasz
wiem ze moknę miłością
śpiącą za dnia w jeziora szuwarach...
i boso i tylko nocą przychodząc
skrzydeł rozrzucasz nade mną bezmiar
gubię się w Tobie Ty we mnie...
gdy uczuć nad nami taki jest ciężar...
i pył drogi mlecznej uśmiechem strząsam
planet...  wszechświata i mgławic
do Ciebie zawsze myślami biegnę
sercem nie mającym żadnych już granic...
zegar wybija kuranty
cień odchodzi tej nocy...
gdy niebo nad nami goreje wszystko jest jutrem
gdy bliskość roztrwania naszego serca ciche  tęsknoty...
Anita Steciuk 



 

Komentarze

Popularne wpisy