Pusty pokój...

Kiedy podnoszę oczy
dotykam pustki
wokół mnie marnieje cisza
zaciskam pięści by nie poczuć
jak narasta we mnie niepokój
poza obrazem dnia
samotność kształtuje cierpienie
twój brak
rzeźbi posąg cierpliwości
na filarach bólu
wiary
kroplami łez

Anita Steciuk





Komentarze

Popularne wpisy