Deszcz nigdy nie kłamie...
...
Deszcz nigdy nie kłamie
kiedy dotyka moich ramion
szeptem wyznaje czułe słowa czystością zafascynowane...
kiedy dotyka moich ramion
szeptem wyznaje czułe słowa czystością zafascynowane...
dotykiem po nagiej skórze błądzi uśmiechem się wymyka...
nieśmiało pytam jesteś a on opada w dół cichutko jak nut muzyka...
i pieści moje dłonie trzymając je z szelestem
i trwa kropelkami deszczu zmysłowe adagio niesione wiatrem satynowo miękkie...
ponad melodii zasłuchaniem przymykam szeptem oczy...
do ust wilgocią wpadasz ja kocham...
zmysłów niecierpliwy dotyk...
i cyklem sonatowym
przy cykad oddechów akompaniamencie
akordy skrzypiec smyka dotykają jak pył księżyca opuszkami serce...
symfonią na pejzaże spadasz gdy mruczą ciszą senną...
otulona dźwiękiem zasłuchaniem stoję
i trwam bezszelestnie
gdy ty jesteś pragnieniami tylko ze mną...
Anita Steciuk
Komentarze
Prześlij komentarz