Lubię...

Lubię moją samotność
gdy miastem się gubię
i tylko cisza zna moje imię
pozostawiona tylko sobie
przemierza ulicę bezdomną szczęśliwie

lubię taką chwilę gdy z wiatrem za rękę
przekomarzam się figlarnie płatkami ust czule
i tę trawę co szemrze pogubiona dźwiękiem każdą zasłyszaną plotkę
przelotnej skrzydlatej ptasiej gadule

lubię te loty nade mną
każda deszczu krople
wschody słońc zachody księżyca
i tę gamę dźwięków którą w biciu serca natury wciąż słyszę

lubię gdy tak ze mną igra srebrem
filigranowa i bezbrzeżna subtelna słowem cisza

Anita Steciuk


                   Zdjęcie własne.



Komentarze

Popularne wpisy