Sen linię nocy gwiazdami kreślił
...
Sen linię nocy gwiazdami kreślił
gdy księżyc srebrem gubił powab
brzegiem wody trzcina szeptała miękko jakże zmysłowa
żurawiami a może to były czaple
kręgi na wodzie brzmiały czyste
liście spadały ostatnie
rosą chwilę zlęknione subtelne senne wybrzmiałe dżdżyste
klawisze drżały łopianu nie to chyba fortepian
grał nam Chopina dostojnie
wiatr zasłuchany w dźwięki zdziwiony
w pół ruchu tak bogobojnie przy klawesynie przysiadł
ustom nadał milczenie wilgoć spijały krople
zawieszone na pajęczynie kolie
w spojrzeniu zaklęte i ust zmysłowym
rozwarciu zwodniczo mokre
melodią przyglądał się słowik
sercem o pejzaż otartym
i jesień tak lekko trwała zapadając w duszę
w natury głębię Mocartem
noc spadała gwiazdami a może dźwiękiem skrzydeł spłoszonych
zaiskrzyło i zgasło światło zapałki
zaigrał na szybie iluzją wędrowny zgubiony ostatni płomyk
Anita Steciuk
Tacie...
Komentarze
Prześlij komentarz