Nocą w plejadach liczę Twoje warkocze
Nocą w plejadach liczę twoje warkocze
wiatr do oczu zagląda bólu nieświadomy
figlarnie do ust mi wpada
całując pragnienia z nostalgią jakże niespełnione
wiatr do oczu zagląda bólu nieświadomy
figlarnie do ust mi wpada
całując pragnienia z nostalgią jakże niespełnione
melodią czaruje szczęście
rozsypane złotem słońca na włosach
boso biegnę wspomnieniem
pieszczą trawy nasz dotyk
rosą łzawa iskrzy tęsknota
gra... gra słowo zgubione ciszą
twój szept podąża z czułością za mną
czuję przy sobie ciebie
miłość wraz ze śmiercią nierozwianą
jesteś...
Komentarze
Prześlij komentarz