Moje niebo...
...
Moje niebo czasem się pochyla
nie zawsze jest równe niebieskie
zmienia kolor jak morze przed burzą
smutkiem gubi deszczu łezkę...
moje niebo często spada
kawałkami szkła rozbite o ziemię
zbieram okruchy dnia delikatnie
cierpliwie własne życie otulam w nadzieję
moje niebo delikatne lecz umie
zatrzymać się i otrząsnąć po burzy
czasem szare pogniecione i brudne
tęczę umie zobaczyć w kałuży
moje niebo czasem jak serce
zbiera każdy odłamek dobra
mogę wstać i pójść do przodu
bez łez podziękować za dziś i jutro...
szeptem nieść modlitwę prośbą do Boga...
zbiera każdy odłamek dobra
mogę wstać i pójść do przodu
bez łez podziękować za dziś i jutro...
szeptem nieść modlitwę prośbą do Boga...
Anita Steciuk
Komentarze
Prześlij komentarz