Dla siebie... przy sobie... od siebie...

 ...

Dla siebie... przy sobie... od siebie 
drżąc sercem jak pod nut dotykiem
byliśmy dla siebie zawsze
przecinając milczenia ciszę 

dźwięki na nas spadały...
jak liści poematy jesienne
chwil nie trwoniliśmy wszystkich
trwaliśmy przy sobie zimą... wiosną... sercem 

wiatr wiał i chłodem znaczył
myśli ostatnie i pierwsze
byliśmy przy sobie zawsze
jak dobrze skomponowane wiersze 

igrając na smykach uczuć
czas grał... i grała z czasem chwila
a my jak dwie złączone sosny trwaliśmy 
choć szron i mróz włosy nam osiwiał 

ja z tobą... przy tobie... tyś ze mną 
tyś nocą moją dniem 
bez ciebie świat był tylko pustką 
noc samotną drogą wstęgą srebrną 


Anita Steciuk



Komentarze

Popularne wpisy