Gubię się

Gubię się a przecież powinnam iść do przodu chowam się przed krzykiem jak przed nagłym deszczem pozwalam łzom wychodzić na zewnątrz smutkom się ranić mówić tutaj jestem łapczywie łapie oddech i nie jest mi łatwiej a czasem nawet bardziej chwiejnie i boleśnie nie mówię lecz milczę uśmiecham się przez łzy
zamykam się sercem w sobie coraz częściej marzenia brudne niosę wiatrem potargane stygmatów naręcze martwe loty ptaków i to biedne blade połatane szczęście
zagubione gdzieś na rozstaju szlaków
co było powraca los genezę splamił i te wielkie oczy co wciąż leczą duszę lęk się miesza smutkiem jak kolory nieba
nostalgii szarościami myśli we mnie ciężkie zaufanie kruche tkane srebra drżącego pajęczynami spadam jak te szklane ptaki z hukiem na ziemię ciszę nieba smutną przecinają szybko martwe serduszkami Anita Steciuk Zdjęcie Pinterest



Komentarze

Popularne wpisy