To nie noc...
...
To nie noc wykrzywia groteską
w lustrze księżyca twoje uśmiechy
pragniesz dnia jak kania deszczu
wyblakłe spojrzenia od walki o słońce które myślisz że świeci
tylko dla ciebie
nie zauważasz nic i depczesz gwiazdy w srebrny pył
spadają mi siwizną na ramiona
czujesz się lepszy ale to tacy jak ja lecą przed siebie bo
nic ich nie trzyma
mój bagaż to emocje
dziury w istnieniu przez które wypadają marzenia
proste nieśmiałe dziecinne czyste jak łzy
które Bóg zamienia w deszcz
a ty się pytasz dlaczego tak często pada gdy mnie spotykasz gniewem
na swojej drodze
Anita Steciuk
Magda K.
Komentarze
Prześlij komentarz