Nocą krzyczą pociągi...
...
Nocą krzyczą pociągi u wezgłowia mojego łóżka zranione że
muszą odejść...
wiatru zapach niesie woda i szum miasta
psy za oknami nie potrafią ze sobą rozmawiać tworząc skowyt ulicy w mojej głowie...
nie pozwalają mi zasnąć z płaczącym pociągiem w ramionach i okruchami ciszy...
szary miś jedyny przyjaciel mojej nocy pewnie znowu uśnie wcześniej głośno chrapiąc
gdy bezsenność liczy bicie zegarów i mojego serca z głośnym śmiechem aż do świtu...
wiatru zapach niesie woda i szum miasta
psy za oknami nie potrafią ze sobą rozmawiać tworząc skowyt ulicy w mojej głowie...
nie pozwalają mi zasnąć z płaczącym pociągiem w ramionach i okruchami ciszy...
szary miś jedyny przyjaciel mojej nocy pewnie znowu uśnie wcześniej głośno chrapiąc
gdy bezsenność liczy bicie zegarów i mojego serca z głośnym śmiechem aż do świtu...
Anita Steciuk
Komentarze
Prześlij komentarz