Jeszcze
Jeszcze krople szepczą do deszczu
jeszcze trawy kradną bezgłośnie ich dotyk
lekkość spojrzeć i pejzaż zamknięty
jeszcze trawy kradną bezgłośnie ich dotyk
lekkość spojrzeć i pejzaż zamknięty
ciepłem drży na skórze blask twoich oczu...
jeszcze drga piękno szelestem
jeszcze słowa się budzą nad ranem
zwiewność skrzydeł zapowiedzią jest lotu
kiedy usta pocałunkiem rozwarte
trwają chwil oczekiwaniem
ciepłem powiek oczy przymknięte
nieświadome myślą beztrosko złamaną
nagość chmur niesie się wdziękiem i krzykiem
tajemnicą snu drzwi pozamykane
jeszcze rosa emocji pełna
miękko opada srebrem dotyk na łóżko
promyk świata przemyka nieśpiesznie
gdzieś iskrzy światłem w mroku uczucie
znika iluzja pragnieniem nocy
jak oddech serca
okruszek po okruszku
Anita Steciuk
ciepłem powiek oczy przymknięte
nieświadome myślą beztrosko złamaną
nagość chmur niesie się wdziękiem i krzykiem
tajemnicą snu drzwi pozamykane
jeszcze rosa emocji pełna
miękko opada srebrem dotyk na łóżko
promyk świata przemyka nieśpiesznie
gdzieś iskrzy światłem w mroku uczucie
znika iluzja pragnieniem nocy
jak oddech serca
okruszek po okruszku
Anita Steciuk
Komentarze
Prześlij komentarz