GINĄC POMIĘDZY DNIAMI

Warsztaty literackie/ brzegiem myśli

Ginąc pomiędzy dniami
chłonę ciszę i tylko krzyk ptaków przypomina o realności
gdy brnę w tę zieleń
rozrzuconą przesadnie
gdzie słowik prowadzi wojnę na słowa ze skowronkiem
biały szpaler dmuchawców milczeniem zaprasza motyle boso kroczące
gdy biegnę tam chwaląc ciszę
gdzie wiatr się zacina w półnagiej syfoni gnając z inspiracją ku słońcu
nastrojowe preludium żab rozchodzi się w gamy w którego nostrum mogę utonąć jak w zbliżeniach nocy

żyję w świecie w którym samotność
jest moim wyborem bo przecież do serca nie wpuszczam już nikogo
stronię od ludzi

Anita Steciuk


               Zdjęcie własne.


Komentarze

Popularne wpisy